To, czy przekonamy rozmówców do naszych racji, zależy od naszej wiarygodności. A ona, od czego zależy? Najczęściej od zgodności naszej mimiki, zachowania, emocji z naszymi słowami podczas wystąpienia. Jak taką zgodność zachować?

 

Przede wszystkim nie uciekać wzrokiem na boki. To, co zdradza nasze myśli to również niewłaściwe gesty i intonacja głosu. Nieszczery uśmiech czy znużony głos wystarczą, aby prezentacja nie przyniosła oczekiwanych skutków, np. gdy mówimy o istotnym dla firmy projekcie. W ciągu tej chwili zostajemy uznani za kogoś mało wiarygodnego. Tak samo jest w codziennym życiu.

 

Podczas publicznej prezentacji, każdy gest, mina oraz sposób, w jaki się wypowiadamy, może zdradzić przed widownią naszą niepewność czy zdenerwowanie. W takim przypadku prawie nikt nie uwierzy w to, co mówimy.

 

Kiedy opowiadamy o naszych sukcesach ze smutną miną, od razu budzą się podejrzenia, że sukces jest mały, albo wcale go nie było. Tak samo dzieje się podczas opowieści o jakiejś smutnej czy poważnej sprawie, np. biednych, głodujących dzieciach z terenów objętych wojną, towarzyszy uśmiech. Łatwo domyślić się, że jeśli ktoś zaznacza, że będzie szczery w swojej wypowiedzi, a patrzy na czubki swoich butów, albo ucieka od nas wzrokiem, budzi wątpliwość co do szczerości swojego wystąpienia.

 

Naszą wiarygodność buduje spójność słów, gestów, mimiki oraz emocji. Tylko dzięki temu zdobędziemy publiczność i przekonamy ją do naszych racji.

 

Sztuka prezentacji szkolenie — warto skorzystać z takiej opcji, która pozwoli nam wyuczyć się pewnych zachowań, a one pomogą podczas naszych publicznych wystąpień.

Similar Posts